poniedziałek, 11 kwietnia 2016

On

Wiszę... Tak, to prawda, nie dziwcie się, że wiszę i mówię... To dlatego, że wiszę na haku, a nie na sznurze. W moich wnętrznościach pełno części do ciągnika i trochę oleju. Chyba dostałem niestrawności. Oho, słyszę skrzybot klucza w kłódce, Wujcio nadchodzi. Sporo radosnych chwil spędziliśmy tu razem pracowicie.
Drzwi się otworzyły i popatrzyłem na wujcia stęsknioną gałką. A co to?! Razem  z Wujciem jakaś Lampucera się ładuje. Ja Wam mówię: Baba w garażu to jeszcze gorzej niż Baba na okręcie. Nie zna się to to ani na częściach, ani na mechanizacji. Na wszelki wypadek postanowiłem być czujny i w pełnej gotowości. Tak byłem zwarty, że ledwie dotarł do mnie sens wujkowych słów: "Tą chcesz?"
Jak to  "tą" ??!! Ja jestem TEN, ON!
A Lampucera  ochoczo przytaknęła głową.
Wujcio zdjął mnie z haka, opróżnił wnętrzności i oddał Babsztylowi.
A ona wywiozła mnie w siną dal, porwała... Potem poprosiła Ojca według prawa, aby wyciął nowe półeczki i dno. Zupełnie nie rozumiem, czemu te w plamach oleju im się nie podobały. Pomalowała mnie lazurą, włożyła koszyczki z  lekarstwami i powiedziała, że za  często to ona mnie otwierać nie ma zamiaru, bo wszyscy w domu mają być zdrowi.
Mi pasuje. To nawet i lepiej, bo nie lubię za często bez potrzeby gębą kłapać. Zawisłem w łazience na parterze. Wiszę... Wiszę i opowiadam Wam historię mego porwania z R...owa.


P.S. A na koniec jeszcze mnie obfotografowała, jakbym był jakimś niedźwiedziem zakopiańskim. Ach, te Baby...




Zaraz po porwaniu...




Oględziny

Przymusowa kąpiel

Podduszanie.  Niby przeciw drewnojadom, ale ja wiem, że chciała mnie udusić.


Koniec tortur...












2 komentarze:

  1. :o) Ja w sprawie wisielca (proszę bez obocznych skojarzeń i takich tam- co wisi może być bezużyteczne).
    Chciałbym się dowiedzieć czy ta urocza wisząca, została wcześniej, przed nałożeniem lakieru, potratowana kolejno po sobie dwoma odpowiednimi roztworami ażeby wybielić drewno ? - czy może była to tylko pasta ?

    "Kto rasuje stare meble nie pozwala umrzeć ich duszy"
    Jerzy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On był zupełnie czystym dębem, bez żadnych powłok, więc został jedynie umyty, odrobaczony a potem pomalowany lazurą do drewna.

      Usuń

Zapraszam do komentowania i zadawania pytań