czwartek, 23 lipca 2015

"Praca jest nieważna, rosół jest najważniejszy!"

Waleria: "Dużo jadłam i pociężkałam."

Łucja, jedząc pączka : "Mam ciało ubrudzone."

Łucja, oglądając z Tatą film sensacyjny: "Prawda, że Rambo jest szybciejszy?"

Łucja próbowała pocieszyć brata ciotecznego, który przewrócił się na rowerze: "Ja miałam gorszej, krew mi leciała, jak napadłam na kamień."

Waleria, oglądając TV u Babci: "Jak zmienić kanał?"
Mama: "Nie wiesz?"
Waleria: "Nie wiem, przecież to dom daligowy."

Waleria zauważyła karetkę na trasie: "To pogotowie ludzkie czy zwierzęce?"
Babcia: "Ludzkie."
Waleria gwoli potwierdzenia: "Człowieckie?

Podsłuchane siostrzane zabawy:
Łucja: "Żono, chodź na obiad."
Waleria: "Nie mam czasu, muszę pracować."
Łucja: "Praca jest nieważna, rosół jest  najważniejszy!"

A syn, jak to syn...też potrafi zaskoczyć...
Mama: "Eryk, kochasz mamę?"
Eryk: "Tak, tatę kocham."
Mama: "I kogo jeszcze kochasz?"
Eryk: "Pupę."
Mama: "Czyją?"
Eryk: "Pani."

Lucy z Mamą


"Taka miłość w sam raz akurat"


Babiczki





Mania wielkości





"Takich dwóch jak nas trzech, to nie ma ani jednego"