piątek, 31 grudnia 2021

Święta, święta i po...

Przygotowania od października, kupowanie prezentów, pakowanie, ukrywanie, szukanie, bo się zapomniało, a Święta minęły szybciej niż dwa mrugnięcia powiekami. Jestem niepocieszona. I jakaś taka niedojedzona. Za rok będę jeść po kokardkę, żeby móc narzekać, że za bardzo się obżarłam. A dla pamięci zostawiam parę świątecznych migawek.





Śniadanie wigilijne



Racuchy ze śledziem


Pierogi drożdżowe






Mroźne Mazury



Słynne flaczki Babci Loli




Słynny blok Babci Gosi




Nad Bałtykiem też zimniutko



Ale rumieńce


Rychu szaleje na torze Kalbar


Matka też próbuje sił


Zimowe klimaty


Ależ to były zjazdy. Też się na flaminga skusiłam.



Takie górki tylko pod Dzierzgoniem




73 urodziny

Moje urodziny prawie zawsze staram się obchodzić hucznie. Nie inaczej było w tym roku. Ale ...



Tej sałatki z mini fryteczkami i jajeczkami przepiórczymi moi goście nie zjedli...


Czy muszę mówić, kto ją zjadł?


Te piękne paznokcie nie przetrwały ferworu przygotowań. No przynajmniej nie wszystkie... Tak na 90%. A to całkiem dużo.


Kupiłam dwa złote balony, żeby zawiesić liczbę 73, bo każdy ma tyle lat, na ile się czuje. Niestety trójka nie przetrwała procesu zawieszania. Jako że nie była to pierwsza porażka tego dnia, zrezygnowałam z walki i zawiesiłam tego złotego flaka obok okazałej siódemki. Na to Kinga, stojąc w loży szyderców, czyli w drzwiach, powiedziała: Mamo, to nie wygląda dobrze. Poczekaj przyniosę Ci dwójkę. No i przyniosła napompowaną, solidną dwójkę. Biorę, co los dał. Zatem obchodzimy 27 urodziny.



A jak urodziny, to i prezenty...


Hamburger szyty na miarę 


Przy tej inflacji taki papier to majątek 



Dostałam mnóstwo pachniaczy i mazidełek do kąpieli. Zrozumiałam aluzję, wezmę sobie to w przyszłym roku do serca...


Wspomnienia- sierpień

Po pięknym lipcu, przyszedł równie piękny sierpień.

Floksy Babci- Prababci Władzi.


Chleb na zakwasie


Moje pomidorki- ze zdechlakowatych sadzonek kupionych w Netto za złotówkę- dziesięciopak.


Mieczyki 






Muzeum Archeologiczno- historyczne w Elblągu


Wyjedź mówili, będzie fajnie... Ogród zaczął żyć własnym życiem.


Malinotruskawka


Ares na spacerniaku


Ares w czytelni








Gdańsk


Muzeum Bursztynu















Jarmark Świętego Dominika




Obowiązkowe Prosecco na plaży w Brzeźnie odhaczone.


Gofer odhaczony


Molo w Brzeźnie i bliskie spotkanie z wokalistą Sexbomby. Ten moment zawahania i wątpliwości czy to na pewno on i Twój Małżonek drący się na całe molo- Robert!! I Robert odwracający się w tłumie ludzi, podnoszący rękę i krzyczący 'Hej!' - bezcenne. 






Stand up w Willi Piękny Widok


Nordic z Aresiulkiem


Nowa rabata


Przepiękna twórczość Bratowej Beatrice- prezentem dla mnie.


Podbijamy Poznań. Moim dzieciom nic więcej do szczęścia nie potrzeba - antresola i piętrowe łóżka.























Wege Porażka














Plac zabaw w starym korycie Warty











Ares ugoszczony w restauracji Dmuchawce- nawet przysmaki dostał.



W Muzeum Pyry - pieczenie pyry



















Pańcia, dej mydło


Retro Kawusia w gościach