czwartek, 8 sierpnia 2019

Naleśniczku, chodź do tatusia...

Łucja (8lat 2msce): Mamo, czy ten następny pociąg będzie taki jak ten?

Waleria (9lat 9mscy): Nie, to będą takie szklane zamykane kopuły.

 

Pani konduktor patrząc na mnie i moją rodzinkę: Tu już sprawdzałam.

Ja:  Jeszcze nie.

Pani konduktor: A to ja inną GRUPĘ sprawdzałam.

 

Eryk (6lat 5mscy) podczas pierwszego spaceru w puszczy: Ta wycieczka zapowiada się fajnie!

 

Kinga (3lata 4msce): Kiedy zobaczę wąża, to nie dotykać.

 

Kinga: Mój pies będzie niegryzalny i nielizalnowy.

 

Kinga: Kjębosup mnie boli...

 

Łucja podając Kindze szczoteczkę z pastą: Masz swój zestaw do nurkowania, oczywiście do nurkowania w zębach.

 

Eryk do naleśnika: No naleśniczku, chodź do tatusia.

   

Eryk do Taty: Nie wiesz, co Cię czeka... Najfajniejsze wakacje ze mną!

 

Kinga: Kiedyś byłam bobaskiem, ale już nie jestem.

 

Łucja w czasie długiego spaceru w wyjątkowo upalny dzień: Ciociu, czy chcesz kurczaka smażonego na patelni?

Ciocia: Tak.

Łucja: Oto jestem!

 

Eryk do Taty: Jestem Twoim najlepszym kumplem i lepszego już nie będziesz miał. Nigdy.




Leżing


Pewnego wieczora źle się poczułam. Gdy się przewróciłam na drugi bok, zobaczyłam nad sobą czterech zmartwionych znachorów. 

Terapia obejmowała dwie lemoniady, ciasto i przytulanie do pleców.



O Pani! Orzeszek w słonym karmelu.



2 komentarze:

  1. Jak widać Grupa ma się dobrze, pięknieje i zdrowo rośnie. Oby tak dalej.
    A Grupowa jak mniemam również pięknieje, o Grupowego nie zapytam z zazdrości że ja nim nie jestem.
    ;o)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszyscy w pełnym zdrowiu i rozkwicie. Ładujemy akumulatory na zimę :-D . Pozdrawiamy gorąco :-).

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i zadawania pytań