piątek, 23 sierpnia 2019

Hotel Transylwania 2

Architektura Rumunii zachwyciła mnie nie na żarty. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że aż tak pięknie tam będzie. Zobaczcie sami...

Zamek Bran






Fragment starych murów zachowany dla turystów.






Co ciekawe zamki, które zwiedzałam były tak ciepłe i przytulne, że z chęcią bym tam zamieszkała.


















Kolorowe korzonki

Monaster Sinaia- rumuński klasztor prawosławny

A kto miał krótkie galotki, dostawał długą kieckę z przydziału na wejściu.



Wejście do Monasteru Sinaia

 Monaster Sinaia







Na bazarkach takie cuda.


 Słynne rumuńskie wyroby.


 Sanepid płakał a ludzie jedli.











A teraz czas na prawdziwą perłę. Coś co trzeba zobaczyć- cudowny Zamek Peles.


Mieszkałabym...




Już w 1884 roku mieszkańcy zamku mogli korzystać z prądu.

Fryzjer ten sam...


Dziedziniec Zamku Peles




Wnętrza Zamku Peles zachwyciły każdego. Tu zaledwie fragment nielegalnie sfotografowany.



Gwoli wyjaśnienia to pomieszczenie to palarnia. Paliłabym...


Miasto Braszów



A tu prawdziwa kulinarna perła- Ciorba de burta. Flaczki na słodko z octem i czosnkiem podawane z kwaśną śmietaną. Zrobiło się niedobrze? Zapewniam, że to trzeba zjeść. Nawet antyflakowy Czcigodny Małżonek był zachwycony.

 Żeberka z grilla z bakłażanem i innymi warzywami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania i zadawania pytań