czwartek, 30 sierpnia 2018

Szakale na wakacjach

Kinga na ławce: Ja siedziłam tu.

 

Pan do Kingi: Masz pieska w domu?

Kinga: Nie.

Pan: A jakieś inne zwierzątko masz?

Kinga: Tak.

Pan: A jakie?

Kinga: Żyrafę.

 

Kinga idzie boso po szyszkach: Kłują mnie orzechy.

 

Kinga usłyszała gdakającą kurę: Kura śpiewa!

 

Wracamy znad jeziorka. Kinga: Pa pa woda...

Eryk: Mamo, ładnie pachniesz... Pachniesz jak róża.

Eryk o silnym wietrze: Czy to jest wichura trąbna?


Odprawa


Najgrzeczniejszy marynarz



Leśny śpioszek


Rodzinna jajecznica.


Fajny ten Tato...


Taki nie za miękki, nie za twardy...


Waza zupy na stołówce? My nie zjemy?


Waleria koniecznie chciała zwierzątko.

No to już ma. Nazywa się Szczurka.


Łucja złapała jakąś grubą rybę.


Mamo, czy tam można odpocząć?  (Chyba chciał się tam położyć.)


Był i "jastrzęp". Drogie Panie, proszę patrzeć na ptaka.


Zew natury!



Kiedy najstarsza uczy najmłodszą o robakach na ryby...


No i jak? Podobało się?


No to się uśmiechnij, Robaczku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania i zadawania pytań