wtorek, 24 września 2013

Wczesny Gierek



Wczesny Gierek był prezentem od Teściowej...Wiadomo Teściowa synową kocha miłością bezgraniczną to i prezenty lubi dawać...Często i szczodre...A zna upodobania synowej dobrze i wie, że im starsze, tym lepsze...Takim, więc sposobem weszłam w posiadanie Wczesnego Gierka.


Wczesny Gierek przed...

 
Początkowo przestawiany z kąta w kąt, zakurzony, przynoszony ze strychu tylko na duże imprezy rodzinne, wtedy gdy nawet takie cudactwo jest potrzebne, aby każdy swoją szanowną mógł posadowić. Na ogniskach też się przydawał i dumnie prężył błękitną pierś, gdy jego nóżki coraz bardziej i bardziej grzęzły w ziemi (resztki błota jeszcze widoczne na zdjęciu).
 
Aż nastała godzina i przyszedł jego czas i już czuł całą meblową duszą, że jego niebieskość niedługo pójdzie w niepamięć, a może i coś więcej Pańcia wymyśli. Na początku bolało, bo Pańcia wkrętakiem nogi odkręciła, źle było wtedy i nisko. Potem myślał, że już dobrze, że już lepiej, bo na ręcę wzięła, niby przytulić mając i ukochać za tych nóżek urwanie, ale tylko do bagażnika wrzuciła i klapą bezlitośnie trzasnęła. Ciemno było i strasznie. A potem to już tylko gorzej, bo jakiś Obcy, Majstrem zwany, zdarł z niego szaty i niebieskości pozbawił...i jego nagość wszyscy praktykanci zobaczyli.
 
Kiedy już stracił nadzieję i pogodził się z losem, przydreptał Majster i w szatę go nową przyodział, brązową i miękką, lśniącą i pachnącą.
 
- Ach, jaki piękny ten brąz Pańcia wybrała! I nóżki jakie zgrabne, kremowe...
 
A serce jego meblowe to już się całkiem ze szczęścia rozpłynęło, gdy ujrzał kokardę dużą a wytworną. Choć za damski atrybut zwykła być uważana, a on przecież Męskim Wczesnym Gierkiem był, wcale żalu do Pańci o to nie miał i dumnie zajął swe miejsce w Garderobie obok kumpla- Tego , którego miało nie być. Dostał nowe życie i stał się żarcikiem meblowym do Garderoby, który wnętrze owe poważne miał ozdabiać i nutką humoru upiększać. 
  
Wczesny Gierek po...







 
 
Wczesny Gierek w Garderobie razem ze swoim kumplem- Tym, którego miało nie być.







































"Know-how"
Aby odresaturować mebel tego typu, należy w pierwszej kolejności oddzielić część drewniane od tapicerowanych i Broń Boże nie odkładać śrub w tak zwane "dobre miejsce", bo zgubią się na 200%. Wiem z autopsji. Następnie należy oczyścić stelaż delikatnie papierem ściernym, nie ma konieczności zdejmowania poprzedniej farby, należy jedynie zmatowić i wyrównać powierzchnię mebla. W moim przypadku stelaż został pomalowany małym wałeczkiem emalią akrylową, która jest wytrzymała i elastyczna, a przede wszystkim bezwonna. Farba jest bardzo gęsta i używałam jej przede wszystkim do białych mebli przecieranych. Jednak ekonomiczne podejście podpowiedziało mi, żeby zużyć posiadaną farbę a nie kupować nową innego typu. Ze względu na gęstość farby malowanie nie należało do najłatwiejszych. Nagrodą za wysiłek było uzyskanie ciekawego odcienia bieli, kremowego, wpadającego w róż. Tapicerkę uszył stary Majster z Elbląga. Na koniec poprosiłam o resztki materiału i z nich stworzyłam kokardę, która zamyka kompozycję mebla i nadaje mu zawadiacki i wesoły charakter. 

3 komentarze:

  1. Zachęcam do komentowania i zadawania pytań.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję stylu pisania, czyta się jednym tchem - nowe oblicze Wczesnego Gierka super :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za opinię. Trochę po czasie, bo mi komentarze umknęły:) Pozdrawiam

      Usuń

Zapraszam do komentowania i zadawania pytań