środa, 4 marca 2020

W poszukiwaniu śniegu 2




Przedstawiam ciąg dalszy naszej zimowej podróży do Norwegii.  W upalne, letnie dni przyjemnie będzie popatrzeć na te śnieżne fotografie. Eryk, gdy tylko wysiadł z samolotu, jeszcze na płycie lotniska krzyczał: "Ale piękna ta Norwegia! Kocham Norwegię!". Faktycznie piękna, aż zapiera dech.

Trole


















"Nie karmić troli"




Trole ukryte w lesie na górze Floyen.



Panorama Bergen
















W tym roku sezon otworzyłam w lutym. Oczywiście sezon na kiełbaski z grilla. Nie na alkohol. Sezon na alkohol nie ma początku i końca.


Zwiedzanie jest ważne, ale i tak najbardziej lubię jedzenie.



Łucja- sushi master- duży talent w temacie.








Wiadomo, że ceny jedzenia w Norwegii mogą zwalić z nóg i przeciętnego Kowalskiego stać głównie na fiskepudding, czyli budyń z mąki i ryb, ale to mnie zaciekawiło- baza do mięsa z renifera z żurawiną. Co prawda renifera nie posiadam, ale z dziczyzną wyszło wybornie. Po prostu wybornie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania i zadawania pytań