czwartek, 30 marca 2017

Pępek i ankohol

Jak to trzeba uważać, co się mówi... A jak się nie uważa, to są skutki...

Łucja: Coś bym zjadła...ale dupę mam pełną.

 

Łucja i Eryk bawią się w Czerwonego Kapturka.

Łucja: A dlaczego masz taki wielki nos?

Eryk: Żeby Cię lepiej zapachać.

 

Łucja: Mamo, Waleria mnie uderzyła. Miotłą. Twardą częścią.

 

Edukacja seksualna leży... zupełnie.

W czasie kąpieli...

Eryk: Ja mam pisiora a dziewczynki mają pępek!

Mama, pokazując na pępek Eryka: Eryk, a co tutaj masz?

Eryk: Dom!

Chwila matczynej konsternacji...

Eryk: Dom dla pisiora!

 

Eryk do Łucji: Jesteś ładna.

Łucja: Nie mów, że jestem ładna, ja jestem dzika.

 

Z rozmów kąpielowych...

Eryk (4lata): Nie mam już dwóch dziewczyn. Łucja mówiła, że nie można mieć dwóch, więc wybrałem Darię.

Mama: Eryk, a dlaczego nie można mieć dwóch dziewczyn?

Eryk: Bo się nie zmieścimy w wannie.

 

Waleria: Babcia Jola przesyła pozdrowienia dla Eryka.

Eryk: Gdzie one są?

 

Eryk: Mamo, ja się znam na sklepach. Ty możesz zostać w aucie, a ja pójdę do sklepu i kupię Ci chrupki...Albo ciastka... z ankoholem...



Bez wsparcia dwoje inżynierów nie dałoby rady...



Gdzie jest Bobas?


Gdzie ta dzika loszka?


O tu jest!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania i zadawania pytań