czwartek, 6 marca 2014

Żyrant-ol

Mosiężno- dębowy żyrandol do dziecięcego pokoju?? Może być ciężko...Do retro salonu owszem, ale do dziecięcego?
Trzeba go odchudzić... zlekceważyć...deczko sponiewierać...
Jak wyszło- oceńcie sami, najważniejsze, że świeci...Mógł nie świecić, ale Czcigodny Małżonek inżynierem elektrykiem jest, więc sami rozumiecie...świecić musi.



Szklane i mleczne- nieeeee...


Pierwsza przymiarka- z jelitami na wierzchu...


Robótki ręczne





Jest klimat...


Turkusowy akcent do dziecięcego pokoju (i bebechy schowane)


Bajkowo...motylkowo


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania i zadawania pytań