środa, 5 marca 2014

Apgrejd niskobudżetowy

Potrzeba matką wynalazków...wiadomo... a potrzeba rodzi się z braku. Jak brak kasy w klubowym sejfie na drzwi i ościeżnice, a stare wołają o pomstę do nieba i kończą się już plakaty z pasją i upodobaniem obgryzane przez urocze Mrówki, trzeba szukać nowych rozwiązań, najlepiej niskobudżetowych.


Z plakatami i dziurą, a skąd dziura nie wie nikt...




Historyczny napis...


A przy usuwaniu plakatów, oczom mym ukazał się napis już historyczny:"Pomieszczenie wyłączone z użytku". I przeczytanym będąc ów napis, dziwne ciepło na sercu mym wywołał i niemalże wzruszenie, bo leniwy umysł przypomniał sobie, że przecież kiedyś wcale tam Bawialni nr 2 nie było i wszystkie te roboczogodziny spędzone z Czcigodnym Małżonkiem, aby izbę ową wychędożyć stanęły mi przed oczami...




Golizna drzwiowa


Apgrejd niskobudżetowy- voilà !




I paczą się te mrówki na nas teraz...



P.S. Serdeczne podziękowania dla p. M. za dekoracyjne mrówki z płatków kosmetycznych i specjalnej wełenki o nazwie, której nie jestem w stanie wymówić, a  co dopiero napisać...

P.S. nr 2
Jak się bardzo podoba, kliknij rewelka.
Jak się podoba, kliknij wporzo.
Jeśli mam zdrapać farbę i zakleić drzwi plakatami, kliknij słabizna.
A jeśli uważasz, że temat drzwi jest zbyt przyziemny wobec sensu istnienia wszechświata,  kliknij nuuda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania i zadawania pytań