Przygotowałam małe co nieco i lecimy na grilla do znajomych. Wszak majówka to obowiązek grillowania w każdym porządnym, polskim domu. Kiedyś nasza sąsiadka powiedziała mojej mamie: "Dobrze, że Pani przyjechała, to oni choć zupy zjedzą, bo tak to tylko grylują i grylują".
A teraz bierzemy deserek mascarpone i lecimy do Dziadka Nanusza i Cioci Wiki. Nad pełne morze, nad jezioro.
![]() |
Kociołek- Ciocia Wiki nas rozpieszcza |
![]() |
Serniczek Oreo na zimno |
![]() |
Lubiatowo |
![]() |
Pełne morze jeńców nie bierze... |