sobota, 9 lutego 2019

Ajnidż jor law

Kinga (prawie 3 lata) schodząc rano po schodach śpiewa: Ajnidż jor law.

 

Mama: Kinga, zawołaj tych szakali na film.

Kinga: SZAKALE, chodźcie!

 

Kinga: Tato, masz kujki, musisz się ogolić.

Mama: A ja mam kujki?

Kinga dotyka mojego policzka: Nie masz.

Mama: A czemu?

Kinga: Bo Ci tata nie dał.

 

Eryk opowiada jakąś bajkę: ten potwór może poprądzić prądem.

 

Jedziemy autem. Chwilowa cisza.

Kinga: KTO MNIE KOCHA?!

 

Kinga chciała dostać niespodziankę, pytam  czy była grzeczna.

Kinga: Byłam grzeczna. Już nie będę.

 

Kinga: Ja jestem świnka. Robię chmur, chmur.

 

Waleria: Mamo, ja już wybrałam sukienkę, bardzo ładnie się kompromituje z tym.

 

Mama: Łucja, pomożesz mi posprzątać?

Łucja: Tak.

Eryk: Mamo, ja też pomogę. Umyję bardzo ładnie okna. 

 

Wiedziałam, że ta inwestycja się kiedyś  zwróci...




Eryk

Łucja

Waleria


Nagroda


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania i zadawania pytań