wtorek, 15 kwietnia 2014

Mrówczęta

Łucja z rana kręci nosem na wybraną przeze mnie spódniczkę:
- Ja chcę w rajstopkach latać...
- Łucja, ale nie może dziewczynka bez spódnicy biegać...
- Ja chcę być chłopcem!

Łucja poucza inne dzieci w Klubie Malucha Mrówka:
- Nie można biegać, (wspinając się na palce) można baletować.

Zasłyszana rozmowa Walerii i Łucji na temat wdzianego ubioru:
Waleria: "Ty, Łucja, jesteś na różowo, masz różowe rajstopy a ja mam niebieskie i o... taki rzucik zieloniasty."

Ł:"O porwałam nogę, no jak to mogłam."

Zaniepokojona Matka pyta: "Waleria, co robi Eryk?"
Waleria: "Bawi się... [słychać oddech ulgi Matki]...miotełką do sedesu."

W czasach kiedy Łucji zdarzały się jeszcze awarie majtkowe Matka powiedziała:
-"Łucja, ja sobie nie życzę, żebyś więcej sikała do łóżka. Jak trzeba wołać?"
- "Mamo, ja zrobiłam siusiu."

A Ojcu powiedziała tak:
-"Tato, jak spuścisz wodę z wanny, to tam na dnie są moje siki."

Tymczasem Rico:

Pewnego dnia przestanę ogarniać...


"Smacznego życzy firma UDŁAWSIĘ"

2 komentarze:

Zapraszam do komentowania i zadawania pytań