środa, 22 stycznia 2014

W dniu imienin

W dniu imienin z rana stanęłam na wadze...
Przybiegła Łucja i zaczęła wyrzucać z siebie radosne okrzyki ze znakiem zapytania.
Łucja: "Pięćdziesiąt?! Pięćdziesiąt?!"
Mama: "Tak, pięćdziesiąt...z groszem."

Co usłyszałam, myjąc Łucjowe plecy?
- Elegancko będę wyglądać!

Za oknem szalała wichura, zawieja śnieżna, sprawka orkanu Ksawery, a Łucja schodząc ze schodów, spojrzała przez okno. Zatrzymała i z uśmiechem na twarzy radośnie wykrzyknęła:
- "O! Zobacz, deszczyk pada!"

Waleria: "Skąd się wzięli ludzie?"
Tato: "Pan Bóg ich stworzył."
Waleria: "A Pani Bóg?"

Łucja usiłowała sama włączyć bajkę na komputerze, nie dała rady i krzyczy:
- "Pomóż, pomóż! Pomóż! Pomóż!"
...
- "Już mnie brzuch boli od tych krzyczeniów, pomóż..."


Waleria: "Łucja popychła mi ramiona, niedobra jest..."


Łucja do taty: "Skup się na robocie".



"Czy jest tu jakiś cwaniak?" [Łucja]



1 komentarz:

  1. Hello too every one, the contents preesent at this site are in fact remarkable for
    people knowledge,well, keep up the good woork fellows.

    Here iss my blog ... England and Scotland Information

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i zadawania pytań