wtorek, 17 marca 2015

Schowek Ryszarda i spa

Ryszard to syn mój umiłowany...i gnojec niemiłosierny...
Doskonale wie jak wprawić Matulę w zachwyt, osłupienie, wywołać uśmiech na jej twarzy i zrobić tak, żeby Mamusi poszła para nie tylko uszami, ale i nosem...
Ostatnio Mamusia zaczęła dymić, kiedy odkryła schowek Ryszarda...

Pieczołowicie ukrył Mamusi balsam i perfumy i  błyszczyki...

Jak Ryszard schowie, to już schowie...




Teraz weź to wyciąg...










































A kiedy już emocje opadły, należało szybko przeprowadzić Pierdołoterapię, dla zdrowia psychicznego i fizycznego...A nic tak nie regeneruje komórek jak SPA- Sanus per aquam w końcu...

Podstawowym warunkiem Pierdołoterapii jest niski koszt. Zatem, gdy w kieszeni znajdujesz tylko stare paragony, w portfelu dowód i prawko a w torebce kanapki z zeszłego tygodnia...pozostaje tylko SPA dla ubogich. Jednorazowy koszt Masażera stóp to 69zł ( bardzo znacząca cena - odpowiada w zupełności ilości przyjemności, jaką możesz uzyskać). A moczenia, bryzgania, chlapania, drgania i bąblowania, ile tylko jesteś w stanie wytrzymać.

Kilka porad praktycznych
Doktor Barbara radzi:
1) Wykorzystaj moment, kiedy Pociechy są w drugim pokoju...(rzuć im na pożarcie parę książek).
2) Nalewaj wodę do masażera bardzo cichutko (wiesz, że szum wody wabi je do łazienki).
3) Przemknij bezgłośnie do salonu (absolutnie nie mogą zauważyć, że niesiesz w rękach jakieś nowe urządzenie).
4) Zasiądź na kanapie i zamocz giry...
5) Włącz urządzenie, odchyl głowę, zamknij oczy...tak to Twoje 5 minut, Utrudzona Matulu...
6) Lepiej nie otwieraj oczu! 6 par dodatkowych stóp już pakuje się do Twojego masażera...
7) Przeanalizuj, gdzie popełniłaś błąd.