Czego by tu sobie i Wam życzyć na ten nadchodzący Nowy Rok...
Żeby nie zabrakło chleba, żeby nogi niosły, żeby zima zaskoczyła drogowców, żeby wdzięczność szła przed zazdrością, a prawda przed blagą, żeby organy wewnętrzne grały jak należy i w głowie się za bardzo nie kolebało...
Więcej życzeń nie pamiętam, ale zostawiam trzy kropki to można sobie coś samemu dołożyć.
![]() |
Na moim magicznym zegarze od dziadka Heńka zawsze jest za pięć 12, także jeżeli ktoś o 22:00 odczuwa chęć do łózia, to nic nie stoi na przeszkodzie. 10...9...8... |
Ja też życzę całej Rodzince z Babciami i Dziadkami : Dosiego Roku . Barbaro, jesteś jak wino , im starsze , tym lepsze, albo jak Sean Connery . On też im starszy, tym przystojniejszy. Bardzo mi się podoba wasz kalendarz adwentowy. Podziwiam za pomysł i umiejętność gospodarowania czasem przy czwórce dzieci (bardzo dobrze wychowanych), pomysł z trzema zadaniami , rewelacyjny. Alicja ( nie pokazuje się moje konto, bo coś mi się popsuło w komputerze i stale zapominam poprosić syna( informatyka) o naprawę , ale to ciągle ja, babcia Alicja.
OdpowiedzUsuńSerdecznie witamy Babcię Alicję w Nowym Roku 🙂. A ja nawet kiedyś plakat robiłam o Seanie Connerym na angielski w liceum. Wysoko ustawiłam poprzeczkę z kalendarzem adwentowym i już muszę chyba zacząć kombinować, co w tym roku. Trzy zadania ratują moje zdrowie psychiczne i fizyczne, bo jednak mimo średniej dokładności, wiele wnoszą do naszego domostwa🥰. Pozdrawiam już prawie wiosennie.
Usuń