Oj w tym roku to ja już się nie dałam wrobić w poranne wstawanie bladym świtem, aby otworzyć ze Szkodnikami kalendarz. Rozegrałam to o niebo lepiej. Otwieraliśmy paczuszki wieczorem, a tam czekała niebieska koperta z cytatem do interpretacji oraz wskazówką. Gdy każde dzieciątko podało swoje wyjaśnienie aforyzmu oraz autora, mogli skorzystać z załączonej informacji by odnaleźć upominki.
Niestety we wskazane miejsce zawsze wkradał się Grinch, przekładał prezenty i zostawiał czarną kopertę z nowymi wskazówkami. Ale te dzieci się motały po całym domu, no może nie po całym, bo po schodach nie chciało mi się latać, za to parter miały schodzony wzdłuż i wszerz, a ja siedziałam w fotelu przy kominku i cierpliwie czekałam, aż trafią na dobry trop.
Przebiegła matula |
Kinga również przygotowała swój kalendarz dla Cioci Wiki i Dziadka |
Piernik staropolski Babci Loli |
Dekorowanie pierników |
Świąteczny spacer w Stegnie |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i zadawania pytań