wtorek, 31 grudnia 2024

Życzenia noworoczne 2025

Czego by tu sobie i Wam życzyć na ten nadchodzący Nowy Rok...

Żeby nie zabrakło chleba, żeby nogi niosły, żeby zima zaskoczyła drogowców, żeby wdzięczność szła przed zazdrością, a prawda przed blagą, żeby organy wewnętrzne grały jak należy i w głowie się za bardzo nie kolebało...


Więcej życzeń nie pamiętam, ale zostawiam trzy kropki to można sobie coś samemu dołożyć.






Na moim magicznym zegarze od dziadka Heńka zawsze jest za pięć 12, także jeżeli ktoś o 22:00 odczuwa chęć do łózia, to nic nie stoi na przeszkodzie. 10...9...8...



Prezent

W tym roku przygotowałam nietypowy prezent dla Babci Loli. Przywiozła kiedyś do mnie zbitą, ceramiczną fotografię swojego dziadka. Zdjęcie zostało zniszczone przy wymianie nagrobka prawie 40 lat temu. Było to jedyne jego zdjęcie jakie miała. Wiele lat przeleżało u niej w komodzie, potem trafiło do mnie i również spoczęło w szufladzie na parę ładnych lat. Aż nastał rok 2024, w którym wiele mówiło się o sztucznej inteligencji, a w głowie Barbary zrodził się plan...


Babcia jeszcze nie wie...



Startowaliśmy z takiego poziomu...

 

Dzięki uprzejmości wspaniałej grupy zapaleńców fotograficznych z U.K. udało się odtworzyć i utworzyć wiele wersji zdjęcia, aż ciężko było się zdecydować, którą wybrać do wypalenia. Ostatecznie zostałam przy pierwszej opcji, jaką zobaczyłam, chociaż nie była idealna. Pamiętam to cudowne uczucie, gdy je ujrzałam, serce waliło mi jak młotem i zapał ludzi, którzy  po usłyszeniu historii ostatniej fotografii mojego pradziadka, bezinteresownie i nieodpłatnie ruszyli na pomoc. Dzięki po stokroć.









 

To już prezent w wersji ceramicznej wraz z klejem do nagrobków oraz odbitki fotografii.



Kalendarz adwentowy

Oj w tym roku to ja już się nie dałam wrobić w poranne wstawanie bladym świtem, aby otworzyć ze Szkodnikami kalendarz. Rozegrałam to o niebo lepiej. Otwieraliśmy paczuszki wieczorem, a tam czekała niebieska koperta z cytatem do interpretacji oraz wskazówką. Gdy każde dzieciątko podało swoje wyjaśnienie aforyzmu oraz autora, mogli skorzystać z załączonej informacji by odnaleźć upominki. 

 

Niestety we wskazane miejsce zawsze wkradał się Grinch, przekładał prezenty i zostawiał czarną kopertę z nowymi wskazówkami.  Ale te dzieci się motały po całym domu, no może nie po całym, bo po schodach nie chciało mi się latać, za to parter miały schodzony wzdłuż i wszerz, a ja siedziałam w fotelu przy kominku i cierpliwie czekałam, aż trafią na dobry trop.

 

Przebiegła matula


 





 



Kinga również przygotowała swój kalendarz dla Cioci Wiki i Dziadka






Piernik staropolski Babci Loli




Dekorowanie pierników


Świąteczny spacer w Stegnie



poniedziałek, 30 grudnia 2024

40

Wszyscy mi mówią, że życie zaczyna się po 40. Ale ja już zaczęłam 18.11.1984 roku i wiele rzeczy zrobiłam podwójnie (studia, ilość dzieci, metraż domu do sprzątnięcia, sztuki wypranych i sparowanych skarpetek itd.). Dlatego po 40 zamierzam robić nic, wymagać od siebie mniej niż zero, staczać się pomału, acz z godnością do momentu, kiedy znowu będę rysować kredkami i lepić z plasteliny  w jakimś uroczym ośrodku spokojnego zdziecinnienia. Planów i celów nie stawiam sobie żadnych, aby było tak jak jest. Dopóki gastryka pracuje i trawi kebaby, a ja nie zapominam dolewać ginu do toniku, to nie mam na co narzekać. Oby tak dalej. 

 

Pozdrawiam Babcia Basia.








Siedzimy, czekamy...

40 prezencików od Babci Loli



 




Kapelusznik dobrym ludziom przynosi ziemniaki, a złych wrzuca do kałuży. 

Mi podrzucił na werandę kilka worków.





Podobno spełnia życzenia...









Stajnia Swarzewo

Pięknie spełniać swoje marzenia, ale jeszcze piękniej spełniać czyjeś. 15 urodziny najstarszej córki to dobry moment na rajd brzegiem Zatoki Puckiej. Dwie córki na cudnych tinkerach w galopie po wodzie... To są wspomnienia na całe życie...



Przyjęcie przygotowane w tajemnicy, gdy Waleria oglądała stajnię.


Pitbull












Jak u Pipi