Pewnie czasami zastanawiacie się jak wygląda przykładowy dzień Matki Czterodzietnej. Ja też wczoraj o tym myślałam. Usiadłam w fotelu z laptopem, słuchałam i zapisywałam, co w ciągu kilkunastu minut powiedziały do mnie dzieci, skupiając się głównie na pytaniach do mnie, bo oczywiście poza tym co na dole, powiedziały jeszcze wiele innych rzeczy do siebie i rodzeństwa.
Mamo, potrzebuję jakichś kartek zamalowanych z obu stron. Mogą być pogniecione.
Mamuś chcesz spróbować mojej lemoniady?
Mamo, używasz teraz laptopa?
Mamo, co robisz?
Mamo, a mogę wyjść na dwór i podlać moje kwiatki?
Idę po ołówek. Mamo, mogę ołówek? Ona lubi pomarańcze oooo
Mamo, nie mogę znaleźć nigdzie ołówka. Widziałaś ołówek?
Mamo, pijemy z kieliszków piękną, smaczną ten... [lemoniadę]
Mamo chcesz trochę spróbować? Limonki?
Chyba już czas wręczyć prezenty dla mamy?
Mamo, a masz jakieś kartki niepotrzebne z obu stron?
A jest taka z obu stron?
Także tak to wygląda. I od razu się przyznaję, że wykorzystuję metody niepedagogiczne dla własnego zdrowia psychicznego. Ryszard mój syn kończy zerówkę, ale średnio do tej pory był zainteresowany literkami i czytaniem. Zastosowałam fortel psychologiczny, mówiąc mu, że jego Tatuś, czyli osoba w oczach Ryszarda najjedyńsza, najdoskonalsza i najukochańsza chciałby usłyszeć, że jego Synek umie czytać.
Jednocześnie nakreśliłam starszym dziewczynkom obraz Czytelni idealnej, w której młodszy Brat nie przeszkadza w czytaniu od rana do nocy i nie zawraca gitary zabawami, bo sam jest zaczytany po uszy. A żeby tak było, Brat musi się nauczyć czytać. Motywację podkręciłam premią uznaniową w wysokości 20zł dla Siostry, która go nauczy. Teraz ścigają się, która z nim będzie mogła posiedzieć i politerować. Jestem demonem zła...
Tak to wygląda na co dzień, ale kiedy przychodzi ten jedyny dzień w roku, sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Rano otrzymuję pyszne śniadanie, a potem...
Torebka po lewej i tęcza od Kingi, kostka do gry od Eryka i Walerii |
Pudełko z niespodziankami od Wallie |
Serce mamine |
Nastawiła budzik na 5:00, żeby uszyć mi... |
Misia Jasia Fasoli! |
Łucja postawiła na to, co Mamusia lubi najbardziej. |
Czysta ja... |
" Czysta ja..."
OdpowiedzUsuńPrzestań Basiu ludzi złościć !
same kości, gdzie krągłości ?
;o>
To była ironia! Krągłości zawsze na swoim miejscu :-D
UsuńSatyrę pojąłem w całości
UsuńZaś żartem chciałem lekko pozłościć.Najpiękniejsze są bowiem kwiaty pełne,Te ze skąpym okwiatem , chociaż też piękne ale niezupełne.
;o)
Ja jak powinna:-P
UsuńPowinna dziewczyna
UsuńPachnąca Alzacją
Z resztką kropel wina
Na ustach - zasadzką
Zalotną niewinna...
Najsłodszą Małmazją
I rzadka okazją.
Nie ma we mnie winy kiedy inspiruję mnie cudowne dziewczyny !
Powinna, po zwilżeniu ust winem z Alzacji, takie mi się często śnią ;o))
Dlatego taki niewyspany się budzisz :-P .
OdpowiedzUsuńEh! sen niech trwa
OdpowiedzUsuńchociażby wiecznie,
tchnący nutą oniryczną
bo w takim bezpiecznie,
a chroniony ciszą wokół,
z miłości stworzyć może bazę - cokół.
;o)
Wieczny odpoczynek? Już? Ale ja jeszcze nawet nie spróbowałam anchois i tofu!
OdpowiedzUsuńTak jak miłość co trwa wiecznie
UsuńTak i sen choćby niedorzecznie
Symbolicznie niechaj trwają
Dolce vita upiększając...
Twoja smuta tu wtrącona,
niechże będzie utrącona.
:o)
L bez logunku
No niechże będzie :-) . Jestem za !
OdpowiedzUsuń