Eryk zobaczył, że Babcia trzyma Kingę: babcia pożyczyła sobie Kingę!
Eryk czasami zapomina... A jak zapomni, to umie wybrnąć z sytuacji.
- Eryk, z kim byłeś na podwórku?
Eryk: Z inną babcią Jolą!
Mały J. chciał pomóc przy rozkładaniu namiotu...
Waleria- mistrz ciętej riposty: wiem jak możesz pomóc- odejdź i bądź cicho.
Łucja bawiła się z Babcią Jolą we fryzjera:
Babciu! Ty masz kołtun! Czy ty się w ogóle czeszesz??!!
Zbliżają się urodziny Łucji...
Łucja: Mamo, ja zaprosiłam koleżanki...
Mama: Jak to zaprosiłaś? Tak bez ustalenia z mamą? Przecież miałyśmy jechać do term na Twoje urodziny...
Łucja: Ale ja zaprosiłam nie wtedy kiedy są moje urodziny...
Mama: Na kiedy zaprosiłaś?
Łucja: Na niedzielę, na poniedziałek, (wymienia po cichu dni tygodnia: niedziela, poniedziałek, środa) na środę i na sobotę.
Mama: Tata dał wam coś do jedzenia?
Eryk: Tak, tylko kapustę.
Eryk: Mama jest mamą żabką, ja jestem synkiem żabką a tata jest tatą żabkiem.
Eryk rozwalił usta o piaskownicę. Potem stwierdził:
- Do wesela się nie będzie bolało.
Mama: Waleria, włożysz korę storczykowi?
Eryk leci do worka z plastikowymi korkami: Ja włożę korek!
Waleria, oglądając w niedzielny poranek Polo TV...
- Czy ta pani ma na imię Skaza?
Z Babcią Lolą |
Słuchajcie moi drodzy: Patriotyzm ważna rzecz! |
Polska vs. Monako |
Flaga, syn i ojc |
Przepiękna rodzinka:) Kreatywność bije...:) SUPER!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Kreatywność kreatywnością, ale pójść potem do sklepu z rozmazaną flagą na policzku to chyba zwykła...fantazja:D
Usuń