Kinga: Kot zaciukał ptaka.
Kinga: Nie muszę umieć gwizdać, pstrykania palcami i wiązać butów, bo można nosić na rzepak.
Kinga zrobiła mi zdjęcia, oglądam i pytam, a co ja się tak błyszczę? Kinga: Może dlatego, że jesteś moją błyskotką.
Mama: Kinga Ty jesteś bielinka.
Kinga: A Ty złocinka, a Wednesday to czerninka.
Kinga: A Ty masz pępek wypukły czy wciągliwy?
Eryk: Mamo, patrz na lewo, jaki dziwny samochód.
Mama: To multipla.
Mama: Kinia, tęsknisz do sióstr? Kinga: Oczywiscie, że nie.
Kinga, gdy Eryk w końcu zechciał oddać jej foremki: "Niech sobie wsadzi palec w nos".
Eryk: Jest jeszcze taka choroba, chyba czarnuszka, jak ktoś się za dużo opala.
Mama: Kinga, chcesz ogórka małosolnego?
- A jest solny?
Kinga o soku z aronii Babci Gosi: To taka pamiątka do picia.
Eryk do Kingi: Pójdę do mamy, że robisz kanapki z samym masłem. Chcesz dostać jakiejś choroby?
Kinga wywróżyła mi niebo z origami piekło - niebo. I dodała: Za trudy co nam oddajesz.
Poniżej kilka migawek z grudniowych spotkań rodzinno- koleżeńskich. To był piękny czas.
Dumna Mama |
Najlepszy na świecie - Willa Joker w Nowym Dworze Gdańskim. |
Warsztaty piernikowe z dziećmi na Światecznych Spotkaniach Elblążan. |
Koncert Mitch&Mitch w Teatrze Szekspirowksim w Gdańsku |
Syn mnie zmusił do gry w pokemony. Nie cierpię planszówek. |
Najmłodsza piecze |
Koncert Świąteczny w POK Pasłęk - Vintage Trio |
Kawusia z Mamusią |
Blok czekoladowy mniam |
Koncert francuski z akordeonem |
W Kadynach |
Na kawce z Pati |
W planetarium w Olsztynie - testujemy nowe projektory. |