Bogaczówki na Święta posprzątać się nie da. No chyba, że zaczęłoby się zaraz po Wielkanocy... ale przez ten czas pająki na pewno na nowo odbudowałyby swoje królestwo a i Szkodniki miałyby używanie, bo przecież wiadomo, że najlepsza zabawa jest w czystym. A zabawa polega na znoszeniu różnych rzeczy, budowaniu wigwamów, wysypywaniu z pojemników, czyli wszystkim co w oczach dorosłego jest zwyczajnym i ordynarnym brudzeniem.
Podsumowując, posprzątać się nie da, ale udało się odświeżyć dwa kąty, trzeci udekorować i jeszcze przygotować myszki na Mikołajki.
Zostało upieczenie ciasteczek z wykorzystaniem pewnego cudownego sprzętu, który dostałam na imieniny. No i jeszcze te orzeszki, szyszki i grzybki ze specjalnej patelni pieczone na gazie.
Czyli w zasadzie jestem prawie gotowa, siadam i czekam na Mikołaja.
Kwiat był już różowy, turkusowy, teraz czerwień i srebro 3D. |
Praca wre... Na szczęście nie ja, tylko Czcigodny. |
Waleria i Łucja zasiedlają nasz salon coraz nachalniej... |
Myszki na Mikołajki do szkoły i przedszkola |
Aktualizacja: ciastka zrobione. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i zadawania pytań