Kinga (3 lata): Jestem ładna. Kinga jest bardzo ładna.
Kinga przytula się do mnie z rana i mówi: jesteś słodziak.
Waleria: Mamo, ciasto- rewelacja, nawet szczury uwielbiają.
Mama: Kinga, co Ty tam drapiesz?
Kinga: To taka pemperówka drapie, bo to [kredka] się zepsuło.
Kinga: Mamo, mam zgrabne kolanka.
Łucja, zobaczywszy prymitywne bydło szkockie: To są włochokrowy.
Eryk dostał na urodziny upragnione klocki Clics. Właśnie przyszedł, pocałował wiadro klocków, zrobił im papa i życzył kolorowych snów...
Mama: Kinga, a Ty gdzie masz koczka, co Ci rano zrobiłam na włosach?
Kinga: Zaraz poszukam.
Łucja o pracy plastycznej: Pani powiedziała, że wyszło cudownie. Też tak
twierdzę.
Kinga "czyta" książkę: Czemu masz takie duże ręce? Żeby Cię lepiej przytulać. Czemu masz takie duże zęby? Żeby Cię schjupać!
Kinga zrzuciła talerzyk: Nie uważyłam.
Waleria: Mamo, Ty jesteś inżynier budownik?
Mama: Kinga, ile masz lat?
Kinga: Nie mogę powiedzieć.
Mama: No tak, kobieta nie musi podawać wieku.
Kinga: Trzy.
A piątkowe śniadanie zjemy w Gdyni... Gdynia przywitała nas pączkami ze Starej Pączkarni i porządkami... |
Waleria- najlepszy narrator |
Miłość od pierwszego wejrzenia! |
Kinga na rafie koralowej |
Nie wypili! |
Wiking Eryk |
Kiedy prosisz córkę o zdjęcie z Darem Pomorza... |
Siostra po to jest! |
I po to! |
Tarzałabym się |
Las się sam nie posadzi |
Jak to było? Korzonkiem do góry? |
Promenada w Białogórze |
To mi wychodzi najlepiej... |
Pupa stłuczona. Ale chyba było warto. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i zadawania pytań