W niedzielny poranek z trudem próbuję się podnieść z wyrka.
Kinga: Mamo, wykokoś się.
Kinga podchodzi do mnie z chusteczką higieniczną, próbuje mi wytrzeć nos i mówi: okichaj się.
Eryk: Jeden szczurek chowa jedzonko do spiżarni, a drugi do żołądkowej spiżarni.
Łucja: Waleria, widziałam, że czytasz "Nicki- dzienniki podrywaczki"... I co? Było coś?
Kinga (2lata i 10 mscy): Boli mnie brzuch. Pójdziemy do ortodonty?
Waleria tłumaczy się z tego, że zabrała książkę Łucji: Ja ją czytałam, bo się pogrążyłam... w czytelności...
Kinga siedzi na sedesie i śpiewa sobie: Jestem sobie bąkoludem.
Eryk przed urodzinami: Mamo, kupisz mi 10 prezentów?
Mama: Eryk, nie przesadzasz?
Eryk: To chociaż 5.
Kinga: Mamo, zaproszę Cię na urodziny.
Mama: Dziękuję, to bardzo miło z Twojej strony.
Kinga: A Eryka nie! W marcu mam. I zaśpiewam babci "Sto lat".
Eryk: Mamo, a po co jest śnieg, jak już nie ma w ogóle Świąt?
Czym zajmuje się pierwsza córka? |
Czym zajmuje się druga córka. Tak, to miód. |
Czym zajmuje się Bajeczka |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i zadawania pytań