Dwa tygodnie temu rozpoczęłam resztę mojego życia.
Przestałam być chomikiem. Wyszłam z kółka i wolnym tempem spacerowicza podążyłam w zupełnie nowym kierunku. Innym niż zawsze kazało mi wychowanie i lata doświadczeń. Zupełnie na przekór dotychczasowemu sposobowi myślenia, że muszę, że trzeba, że inaczej zdechnę z głodu. Już nie muszę gonić. Goniłam 10 lat i już nie muszę. Teraz będę lekko płynąć z falą. Z głową ponad wodą. Ale na pewno już nie pod prąd ani w dół wodospadu na wątłej tratwie.
Teraz jest mój czas. Rozpoczynam resztę mojego życia- czas start!
A czy nowa filozofia zawodowa się sprawdzi, dam znać. No chyba, że odetną mi internet z powodu niepłacenia rachunków. Wtedy nie dam.
Pokażę Wam kilka migawek z leśną energią i oczami, które z każdym dniem stają się coraz bardziej błękitne. To od patrzenia w niebo. I roziskrzone od patrzenia w gwiazdy.
Tam za zakrętem, są zupełnie nowe możliwości. |
A tutaj dłonie, które zawsze pomogą trzymać ster. |
Trochę historii z Barkasem w tle... |
Widzisz tam za drzewami? To Kociołek. |
Drzewa też potrafią stanąć na głowie... |
A i nasze niebo czasem jest zupełnie gdzie indziej, niż myślimy... |
Kociołek- wodne uroczysko głęboko, głęboko w lesie. Gdyby nie kompas... |
"Moje oczy są nadal [niebieskie],
|
Tarzan Girl |
Płynę... powoli... |
"Iść, ciągle iść w stronę słońca" |
A nocą... |
Z kiełbasą na bogatości |
Sosny nade mną kiwały koronami. Że będzie dobrze. |
Barbaro, coś ty szelmo znowu odwaliła? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i zadawania pytań