W dni wakacyjne, kiedy nigdzie dalej nie wyjeżdżamy, mamy do wykonania po 3 zadania każdy, co w sumie daje nam 15 zadań dziennie w domu i ogrodzie i zapewnia względnie przyzwoity wygląd obejścia.
Ostatnio, gdy wyjeżdżałam po zakupy poza ustną instrukcją, zostawiłam im również listę na lodówce. Eryk miał za zadanie umycie kafelków w łazience. Zademonstrowałam precyzyjnie, której ścierki użyć. Poinformowałam, że płyn do szyb trzeba wziąć, że jak się ścierka zmoczy, to trzeba wziąć suchą.
Już do auta wsiadałam, ale jeszcze się po coś do domu cofnęłam. Zajrzałam do łazienki, Syńcio pilnie pucuje kafle. Już 1/3 ma za sobą. Wkłada w to całą energię i zapał, żeby jak najszybciej skończyć i mieć wolne.
- Eryk, a czym Ty to myjesz?
Jedno jest pewne- mszyce mi się w łazience nie zalęgną.
Czary nary
OdpowiedzUsuńPrzecudowna Inspiracjo
Kwiatuszku czterech pór w roku
Moja najsłodsza Sanacjo
Zawarta zbiorem uroku
Erupcjo rymów Potencjo
Zdań najsłodszych Sekwencjo
Reszta w mojej duszy - Inżynierce ,
za charakter, urodę, wiarę, inteligencję i wiele innych zalet.
J.
Dziękuję pięknie za cudowny wiersz.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jesień zastała Cię w pełnym zdrowiu. Przesyłam moc uścisków :-) .