Tymczasem w Bogaczówce...
Zazielieniło się |
Podwórkowe II śniadanie dla Szkodników, gdy już wyczłapią z basenu. |
Bio kominek mojej produkcji ze starej makutry, żwirku z podwórka, lampki, którą ze 20 lat temu dostałam na urodziny i cudownych kamieni w odcieniach błękitu, które upolowałam pod lasem. |
Najgroźniejszy kwiat w moim ogrodzie. |
Jogurt z jagodami kamczackimi od Łucji dla mamy. |
Pierwsze przetwory |