Eryk z przemyśleń łazienkowych: Mamo, czy sedes kiedyś się zapełni?
Waleria: Mamo, ten stanik nie jest na Ciebie za mały?
Mama: Nie, nie jest.
Waleria: Aaaa... To tak tłuszczyk Ci się zbiera.
Waleria bawi się z Kingą w chowanego.
Waleria: Kinga, szukaj.
Kinga: Szuku, szuku...
Łucja na rowerze:
Ja zawsze patrzę dwa razy w prawo, dwa razy w lewo. Tak dla bezpieczności.
Mama: Łucja zjedź na żwir, bo samochód jedzie.
Łucja zjeżdża, auto przejeżdża.
Łucja z radosnym szacunkiem: Proszę, proszę, chyba passat!
Podręczny słownik dziecięcy.
Kinga: Idedasy [adidasy]
Eryk: Piciak [bidon]
Eryk ogląda swoje siniaki i strupki na nogach:
Mamo, czemu mi się ciągle coś dzieje? Czemu ciało mi się rwie?
Tacy goście w Bogaczówce...Szukaj winnego jak wiatru w polu...Najlepszy prezent na Dzień Dziecka:Pogoda jest zawsze. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i zadawania pytań