Syn mój Ryszard dziś obchodzi 3 urodziny. Zapytany ile ma lat, z uporem maniaka odpowiada, że osiem, czasami, że dziewięć...
Po wykąpaniu Syna mówię do niego: Wołaj ojca, niech Cię wyjmie.
Na to Ryszard z czeluści wannowych: Ojc! Ojc!
Łucja chciała ustalić kiedy Dzidziuch przyjdzie na świat, czy po urodzinach Eryka i czy po zimie...
Esencja rozmowy poniżej:
Mama: Urodziny Eryka są w lutym, a Dzidziuch urodzi się w marcu...
Łucja: Czyli po lutym jest marc...a po marzeniu?
Mama: Kwiecień...
Łucja zadała zagadkę w samochodzie:
- To jest coś na jasz...
Tato: Jastrząb!
Łucja: No Tato, prawie zgadnąłeś, to był jastrzęp.
Kupiłam Erykowi rękawiczki rowerowe bez palców:
Przybiega po 5 minutach i pyta:
- Kupisz mi motor?
Dla niewtajemniczonych legendarną postacią, która uratowała Elbląg przed Krzyżakami i maskotką Startu Ebląg jest Piekarczyk...
Eryk przed meczem: A Piekarnik będzie?
Waleria nie mogła się dogadać z młodszym rodzeństwem:
- Nie bawię się z wami do końca życia.
Łucja: Mogę napić się z grinta?
Mama: Z czego?
Łucja: Z grinta, to znaczy z butelki!
Jeszcze we troje... |
Siostry zawsze pomocne... |
Zdmuchiwane 20 razy... |
1 |
Sto lat Szkodniku! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i zadawania pytań