Lucy, córka moja druga z kolei, licząc od początku, niespodziewanie lat skończyła... ( no dobra tak z marszu nie powiem, w 2011 zrodzona, czyli to będzie...14). Przecudowną suknię sobie wybrała i na bal ósmoklasisty pomknęła. Wszystkie dziewczyny wyglądały pięknie, ale Łucja najpiękniej. Gdy tańce się zakończyły i czas już był do spania, pierwsza niespodzianka urodzinowa czekała na nią w łóżku. Co prawda Czcigodny Małżonek nogi tylne na odwrót przykleił, ale tylko na chwilę mi tym ciśnienie podniósł, gdyż koń jaki jest każdy widzi.
Niespodzianka numer dwa to piętnastokilometrowy rajd Nadzalewową Koleją Drezynową z Fromborka do Świętego Kamienia i z powrotem, koleją wąskotorową wzdłuż Zalewu Wiślanego. I tylko Eryk był trochę zdziwiony, że trzeba pedałować...
![]() |
Święty Kamień- przewodnik drezynowy chętnie opowie jego legendę. |
Moje Szkodniki najbardziej lubią wycieczki kulinarne, dlatego nagrodą za trudy rajdu był piknik na Promenadzie we Fromborku- bajgle z łososiem mamusiowej produkcji oraz tort czekoladowy i szampan. Torcik trochę popłynął w bagażniku i zrobił się niższy o jedno piętro, ale w niczym nie umniejszyło to jego pyszności.
![]() |
Frombork |
![]() |
W Kinie Fregata przez okno wnikliwe oko wypatrzy jeszcze plakaty z "Władcą Pierścieni". |
Niespodzianki numer trzy nie mogło zabraknąć. Czasem żałuję, że wszystkie moje dzieci mają zawsze apetyty jak górnik po szychcie...
No i mogły by mieć trochę mniej wysublimowane podniebienia i zadowolić się górą ziemniaków. Ale chyba sama sobie jestem winna - Kinga pierwszy raz jadła sushi w wieku 9 miesięcy.
P.S. W sumie góra ziemniaków też je zadowala. Zjadły wszystkie worki ziemniaków, jakie dostałam od Kapelusznika na czterdzieste urodziny.
![]() |
Polecam gorąco Nadzalewową Kolej Drezynową we Fromborku. Drezyna 5- osobowa to koszt 140zł, ale są bardzo elastyczni i pomocni w kwestii rodzin wielodzietnych. Na pewno wrócimy na ten szlak. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i zadawania pytań