U Mikołaja
"Lubię wracać, tam gdzie byłam..."
Jest takie magiczne miejsce, które warto odwiedzić w okresie świątecznym. Nieważne czy jest się dzieckiem, nastolatkiem czy dorosłym. Ba! Może się tam nawet zdarzyć, że dorosły zupełnie zdziecinnieje, a nastolatek odessie się od smartfona...
Fabryka bombek i Konsulat Świętego Mikołaja w Kętrzynie, bo o tym miejscu mowa, zabiera nas do krainy Mikołaja, elfów, bombek, Elzy, domków z piernika, karocy i koników. A wszystko obsypane solidną ilością brokatu.
Już Wam kiedyś wspominałam o tym miejscu, ale tam można jeździć co roku. Przemili ludzie, przepiękne bombki i przeklimatyczne miejsce. Każdy może wydmuchać własne bombki, udekorować je i zabrać do domu. Atrakcji na miejscu opisywać nie będę, bo jest ich mnóstwo. Pojedziecie, zobaczycie... Kilka sweet foteczek na zachętę.
P.S. Rezerwacje dla większych rodzin i grup warto zrobić online w październiku. Mniejsze ekipy mogą się wbijać "na Krzysia" telefonicznie danego dnia.
Nie będę tu gloryfikował Twojej inwencji, robiłem to już kilkakrotnie.
OdpowiedzUsuńMoja dusza Twojej jest podobna. Ja nie toleruje nowości stylu w mieszkaniach
blokowisk.,jakie oglądam w TV. Mam również w bloku ale przeważa w nim rozsądek/
Jeszcze raz dziękuję CI EVO upss Basiu za ...
Można gloryfikować, ale akurat w tym poście mojej inwencji nie ma za dużo. Chyba, że liczyć dwie nieudolnie udekorowane bombki, których nie pokazałam :-D . W fabryce bombek pracują prawdziwi artyści. Samo wydmuchanie regularnej bombki to sztuka, a malowanie to już wyższa szkoła plastyczna. Zachęcam do zwiedzania, bo naprawdę warto :-) .
Usuń