Ajnidż jor law
Kinga (prawie 3 lata) schodząc rano po schodach śpiewa: Ajnidż jor law.
Mama: Kinga, zawołaj tych szakali na film.
Kinga: SZAKALE, chodźcie!
Kinga: Tato, masz kujki, musisz się ogolić.
Mama: A ja mam kujki?
Kinga dotyka mojego policzka: Nie masz.
Mama: A czemu?
Kinga: Bo Ci tata nie dał.
Eryk opowiada jakąś bajkę: ten potwór może poprądzić prądem.
Jedziemy autem. Chwilowa cisza.
Kinga: KTO MNIE KOCHA?!
Kinga chciała dostać niespodziankę, pytam czy była grzeczna.
Kinga: Byłam grzeczna. Już nie będę.
Kinga: Ja jestem świnka. Robię chmur, chmur.
Waleria: Mamo, ja już wybrałam sukienkę, bardzo ładnie się kompromituje z tym.
Mama: Łucja, pomożesz mi posprzątać?
Łucja: Tak.
Eryk: Mamo, ja też pomogę. Umyję bardzo ładnie okna.
Wiedziałam, że ta inwestycja się kiedyś zwróci...
|
Eryk
|
|
Łucja
|
|
Waleria
|
|
Nagroda
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i zadawania pytań