Eryk: To jest Nawałka.
Babcia: A jak ma na imię?
Eryk: Trener.
Kinga wchodzi do salonosypialni i pyta: matka {ś}pi?!
Walnęłam się na chwilę na wyrko, żeby zebrać siły przed kąpielą.
Kinga (2lata i 4msce): Mama śpisz?!
Mama: Śpię.
Kinga: A kołderki nie chcesz?!
Kinga: Gdzie dziadek?
Mama: Śpi.
Kinga szeptem: Chrapie... Idziemy na dół?
Mama: Nie, idziemy do łóżeczka bajki czytać, tylko musisz zęby umyć.
Kinga: Ja umyłam zęby jutro!
Kinga: Są grzantki?
Zadziwiają mnie ich zabawy...
Waleria zapakowuje Kingę w koc, układa pod drzwiami pokoju, puka i woła: Przesyłka przyszła!
Łucja (7lat) bawi się zabawkowym telefonem.
Tata: Do koleżanki dzwonisz?
Łucja: Nie, do pediatry.
Tata: A po co?
Łucja: Umówić się, żeby mi plecy wymasował.
Łucja dalej bawi się telefonem i udaje rozmowę z koleżanką:
- U mnie dobrze, a u Ciebie?
- ...
- Ho ho! no to nieźle!
Łucja: Mamo, widziałaś mojego dzidziusia?
Mama: Nie...
Uśmiechnij się, smutasie! |
Kiedy znajdujesz swoje skarpetki sparowane i niby jesteś szczęśliwa, ale zaraz zaczynasz myśleć, że coś tu jednak nie gra... |
Wieszaki-trzepaki |
Zdechlaki-leżaki |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i zadawania pytań