Kinga (1rok 10mscy) jadła masło w kostce palcem wskazującym. Pobierała, zlizywała, na koniec konsumpcji zapakowała w złotko i mówi:
- Koniec...Masioł.
Wujek Paweł. mówił, że go boli brzuch.
Waleria (8lat): Najadłeś się czy Babcia Cię przekarmiła?
Eryk (5lat) był bardzo szczęśliwy po Dniu Babci w przedszkolu, że Babcia przyjechała na uroczystość.
- Babciu, ładna jesteś. I jeszcze moja mama jest ładna... I tata.
Tata wyciąga Kingę z wanny:
- Puscaj! Puscaj!
Łucja (6,5 roku): Dzisiaj banana nie zjadłam, bo jak czasem zjem banana, to mi odbija na punkcie banana.
Kinga na Eryka mówiła ładnie 'Eryk', na Łucję - 'Łucia' a na siebie pięknie i wyraźnie 'Kinga'. Natomiast Walerka przez długi czas była po prostu 'Ka'. Z czasem to 'Ka' zaczęło się wydłużać, przekształcać i poprzez 'Balele' doszliśmy już prawie do celu i mamy 'Walele'.
A na koniec jeszcze parę migawek świątecznych w nagrodę, bo byliście grzeczni w zeszłym roku.
Tak się szufluje, aż aparat nie nadąża... |
Dla najgrzeczniejszego Wujka pod słońcem: koszulka 200zł za portki... plus zestaw prawdziwego Cebulaka |
To chyba najlepszy prezent dla Babci. |
Jakoś mnie rozbawiły te dwie fotografie... Może ktoś ma podobnie. |
Świąteczne spacerro |
A przy porannym stanowisku przygotowawczo-ubraniowym znalazłam coś takiego... Hmmm, a Ty gdzie masz swoje skarpetki? |
Słodkie dzieciaki,jogging po blogach zawsze zaczynam od Bogaczówki .Te przemyślenia dzieciaków są takie pogodne, w ogóle fajna rodzinka.Gratuluję poczucia humoru, pogody ducha i tej rodzinki.Dzieci wychowane w takich warunkach wyrosną na pogodnych i wesołych, dobrych ludzi.
OdpowiedzUsuńWitam Pani Alicjo, bardzo dziękuję za krzepiący komentarz :) Poczęstowałabym masiołem, ale Kinga zjadła :D. Przesyłamy słodkie buziaki z Bogaczówki i zapraszamy do wirtualnych wędrówek po naszym domu. Już wkrótce parę przełomowych tematów ;).
OdpowiedzUsuń