Doba przeciętnego śmiertelnika dzieli się na 3 etapy.
Pierwsze 8 godzin spędzamy w łóżku, nie oszczędzajmy więc na materacu i pościeli, unikajmy sof i sów, bo sofy niewygodne a sowy świadczą o tym, że za późno idziesz spać.
Następne 8 godzin przepędzamy w mniej lub bardziej przychylnym kołchozie, aby zarobić na powyższy materac lub poniższe kanapowce...
No a potem pozostaje już tylko... no może poza drobnymi elementami jak gotowanie, pranie, sprzątanie, bieganie czy co tam kto sobie jeszcze wymyśli w ramach kary za lenistwo w czasie godzin pracy... no właśnie pozostaje czas kanapowy- podstawowy element Pierdołoterapii dla wszystkich zapracowanych. Kącik kanapowy musi spełniać nasze oczekiwania i zaspokajać potrzeby całego zacnego rodzinnego grona. Aby każda Matka- Kangurzyca, każdy Czcigodny Małżonek i każdy nawet najmniejszy Szkodnik znalazł swój skrawek luksusu w kąciku kanapowym.
A więc kiedy już pośpisz, popracujesz, pobiegasz, klapnij se w dowolnej pozycji: klasycznej, na nietoperza, na żółwia, na wieszadło...
Dojrzewanie- czas pomiędzy snem a placówką wychowawczą. |
Na zdechłego lemura... |
"Przyczajony tygrys, ukryty smok" |
Na siostry krejzolki... |
Kącik kanapowy |
"Gdzie jest Mama? Nie ma jej nawet na szezlongu!" |