Łucja (4lata): "Dziecko śpi w konmbizonie."
Gdy przyjechała Ciocia Di, Łucja nie omieszkała zapytać: "Czy macie odkurzacz w Norwedze?"
Łucja, dotykając swojej szyi: "Ja mam tu taką kość...to takie udko w szyi."
Łucja: "Obleśna ta zupka, ale pyszna!"
Dałam dzieciakom soczki, jeden zostawiłam na następny dzień na podróż.
Łucja z przekonaniem : "Jak go nie wypijemy teraz, to on zgnije."
Waleria (5,5 roku) zapytała mnie o moją pracę, co dokładnie robię... Odpowiedziałam, że planuję produkcję, mówię co ludzie na hali produkcyjnej mają w danym tygodniu robić, żeby wszystko było na czas zrobione...Waleria podsumowała: "A! to takie bzdurki..."
Kiedy skończyłam wbijać jajka do miski, Waleria powiedziała: "Koniec jajeczkowania."
No jak koniec to koniec...
Waleria, patrząc na papierowego emu: "Ja chcę tego perlikana."
Do dwóch gadułek dołącza trzeci gadułek.
Eryk (2 lata), widząc, że mama stawia Łucji bańki: "Tu...Łucia...ma...bani."
Może kiedyś dorosnę, ale jeszcze nie dziś... |
Hej Maleńka, odpłyniesz ze mną w siną dal? |
SiStars |
Z matkom piratkom |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i zadawania pytań