poniedziałek, 24 listopada 2014
sobota, 22 listopada 2014
wtorek, 11 listopada 2014
Pomarańczowy bleh
Dostałam ja Ci w spadku dekoracje w kolorze pomarańczowym... Pomarańczowy kolor lubię tylko w mandarynkach i marchewce...No i jeszcze trochę w aksamitkach, ale nigdzie indziej...Cóż było robić... ubrałam wyjściowe legginsy i zagłębiłam się w czeluściach kanciapy w poszukiwaniu pędzla i innych utensyliów. Oczywiście znalazłam parę długonogich potworów, zerkających na mnie ponuro z kąta, ale nie poświęciłam im zbyt wiele uwagi. Dopóki pajęczyny nie przylepiają mi się do twarzy, daję im spokój. Jeszcze tylko parę kursów góra-dół, góra- dół, góra-dół i jeszcze raz góra i już miałam zgromadzone wszystkie niezbędne rzeczy. Przystąpiłam do dzieła, nie mając jeszcze do końca sprecyzowanej wizji. Jedyną wytyczną było przyszłe umiejscowienie dekoracji w sypialni, co ściśle wiązało się z wykorzystaniem bieli.
Ufajdoliłam się farbą po łokcie, zakleiłam blat klejem i zabrałam dzieciom piórka do ćwiczeń logopedycznych...Dobrze, że się jeszcze młotkiem nie walnęłam w palec i nie zaklęłam siarczyście...
Zapraszam zatem na migawki z sypialni. Niedługo zaproszę Was tam na dłużej...
Ufajdoliłam się farbą po łokcie, zakleiłam blat klejem i zabrałam dzieciom piórka do ćwiczeń logopedycznych...Dobrze, że się jeszcze młotkiem nie walnęłam w palec i nie zaklęłam siarczyście...
Zapraszam zatem na migawki z sypialni. Niedługo zaproszę Was tam na dłużej...
Taki tam pomarańczowy kotek... |
A to moje dwie Kociczki w piórkach i brokacie... |
Zdjęcie z cyklu: "Co ty gadasz?" |
Takie tam pomarańczowe lusterka... |
Poziom najniższy dla eRyśka- niech też se popaczy... |
Pomarańczowe zające... |
Starzy z latoroślą |
Poznajecie to Stworzenie Boże? |
Muszę Miniaturkom paszporty wyrobić, bo jeszcze miejsce zostało... |
środa, 5 listopada 2014
Cebula
Ach te gierki słowne Walerii...Do czego one prowadzą...
Waleria (5 lat): "Mamo, powiedz słoń."
Mama: "Słoń."
Waleria: "Słoń jak koń. Powiedz Ula."
Mama: "Ula."
Waleria: "Ula jak cebula."
Łucja (3 lata) po chwili zastanowienia: "Puchatek jak prosiaczek."
Zadziwiające, jaki jest wpływ reklam telewizyjnych na małe dzieci. Jedna ze stacji tv, prezentując swoje programy (bajki), używa zwrotu: Bajka X od poniedziałku do piątku o 19 w telewizji Y.
Na to Waleria z przekonaniem: "Mamo! Od poniedziałku do piątku włączmy telewizor."
Tata przyjechał z prezentami od kuzynek.
Mama: "Eryk też coś dla Ciebie ma..."
Tata: "Tak? A co?"
Mama: "W majtkach..."
Łucja z wrodzonym entuzjazmem: "Kupę! Takie szczęście się wydarzyło."
Waleria: "Eryk niedługo będzie miał 2 latka!"
Łucja: "To się jeszcze okaże..."
Łucja mimo młodego wieku, przyszłość ma już dokładnie zaplanowaną...
"Będę piratem...żeby zbierać złoto!"
Waleria (5 lat): "Mamo, powiedz słoń."
Mama: "Słoń."
Waleria: "Słoń jak koń. Powiedz Ula."
Mama: "Ula."
Waleria: "Ula jak cebula."
Łucja (3 lata) po chwili zastanowienia: "Puchatek jak prosiaczek."
Zadziwiające, jaki jest wpływ reklam telewizyjnych na małe dzieci. Jedna ze stacji tv, prezentując swoje programy (bajki), używa zwrotu: Bajka X od poniedziałku do piątku o 19 w telewizji Y.
Na to Waleria z przekonaniem: "Mamo! Od poniedziałku do piątku włączmy telewizor."
Tata przyjechał z prezentami od kuzynek.
Mama: "Eryk też coś dla Ciebie ma..."
Tata: "Tak? A co?"
Mama: "W majtkach..."
Łucja z wrodzonym entuzjazmem: "Kupę! Takie szczęście się wydarzyło."
Waleria: "Eryk niedługo będzie miał 2 latka!"
Łucja: "To się jeszcze okaże..."
Łucja mimo młodego wieku, przyszłość ma już dokładnie zaplanowaną...
"Będę piratem...żeby zbierać złoto!"
Szturm na Matkę! |
Subskrybuj:
Posty (Atom)