Oj jak będę pieprzyć...wszystko co się da...zupę, kotleta i sernik i lody...Jak się taki młynek ma, to tylko pieprzyć.
Zawsze mi do głowy przychodzi zdanie, które już sama nie wiem czy moje, czy cudze: "A bo to Ci teściowa nadaje..."
No i nadawała...młynek zabytkowy...niemiecki... powabny i strojny. Od razu się spodobał, ale w spiżarni odleżyn prawie dostał, bo czekał na kuchnię na parterze. Aż w końcu do mądrości doszłam, że czekać nie ma co i młynek zawisnąć powinien w kuchni piętrowej. Wyczekawszy moment odpowiedni, gdy Teść z wiertarką nadjedzie, nuż do dzieła po prośbie, żeby zawiesił w kuchni delikwenta, aby prosto i na wysokości rozsądnej.
A brudny był po tej spiżarni, jak nieboskie stworzenie, Diabeł Czorcicha, więc rękawy zakasawszy za kąpiele się wzięłam i zawisł Owy w miejscu wybranym, tylko mankament jeden mając... Mianowicie ząb czasu szufladkę odgryzł i ukradł i powiódł w siną dal. Ale Pańcia niegłupia, gar sobie pod młynek podstawi, czy talerz, czy puchar z lodami...I pieprzyć siarczyście będzie młynkiem niemieckim, smaku strawie przydając.
|
Brudny jak Diabeł Czorcicha...
|
|
Niemiecki...
|
|
Po kąpieli...
|
|
W pełni użytkowy
|
|
Wreszcie znalazł swoje miejsce...
|
Był raz marynarz który
OdpowiedzUsuńżywił sie wyłącznie pieprzem,
sypał pieprz do konfitury
i do zupy mlecznej!
Hej ha kolejkę nalej...!
OdpowiedzUsuńKtóż dzisiaj zna smak
Któż wie jak
Smakuje aż tak
Jak cała kobita
Tylko mielona
Powoli obie
I arabika
I jędrna w sobie
Kuszą świeżością
Że woń rozpiera
Członki mnogością..
Jasna cholera !
Dość! bo mnie niesie gdzieś na manowce,tam gdzie Etiopia i rwące owoc, krzew kawą czerwony,
i mała czarna.
:o)
J.
Cudne manowce...
Usuń