wtorek, 11 listopada 2014

Pomarańczowy bleh

 Dostałam ja Ci w spadku dekoracje w kolorze pomarańczowym... Pomarańczowy kolor lubię tylko w mandarynkach i marchewce...No i jeszcze trochę w aksamitkach, ale nigdzie indziej...Cóż było robić... ubrałam wyjściowe legginsy i zagłębiłam się w czeluściach kanciapy w poszukiwaniu pędzla i innych utensyliów. Oczywiście znalazłam parę długonogich potworów, zerkających na mnie ponuro z kąta, ale nie poświęciłam im zbyt wiele uwagi. Dopóki pajęczyny nie przylepiają mi się do twarzy, daję im spokój. Jeszcze tylko parę kursów góra-dół, góra- dół, góra-dół i jeszcze raz góra i już miałam zgromadzone wszystkie niezbędne rzeczy. Przystąpiłam do dzieła, nie mając jeszcze do końca sprecyzowanej wizji. Jedyną wytyczną było przyszłe umiejscowienie dekoracji w sypialni, co ściśle wiązało się z wykorzystaniem bieli.

Ufajdoliłam się farbą po łokcie, zakleiłam blat klejem i zabrałam dzieciom piórka do ćwiczeń logopedycznych...Dobrze, że się jeszcze młotkiem nie walnęłam w palec i nie zaklęłam siarczyście...

Zapraszam zatem na migawki  z sypialni. Niedługo zaproszę Was tam na dłużej...


Taki tam pomarańczowy kotek...


A to moje dwie Kociczki w piórkach i brokacie...


Zdjęcie z cyklu: "Co ty gadasz?"


Takie tam pomarańczowe lusterka...


Poziom najniższy dla eRyśka- niech też se popaczy...





Pomarańczowe zające...


Starzy z latoroślą

Poznajecie to Stworzenie Boże?


Muszę Miniaturkom paszporty wyrobić, bo jeszcze miejsce zostało...






środa, 5 listopada 2014

Cebula

Ach te gierki słowne Walerii...Do czego one prowadzą...
Waleria (5 lat): "Mamo, powiedz słoń."
Mama: "Słoń."
Waleria: "Słoń jak koń. Powiedz Ula."
Mama: "Ula."
Waleria: "Ula jak cebula."
Łucja (3 lata) po chwili zastanowienia: "Puchatek jak prosiaczek."

Zadziwiające, jaki jest wpływ reklam telewizyjnych na małe dzieci. Jedna ze stacji tv, prezentując swoje programy (bajki), używa zwrotu: Bajka X od poniedziałku do piątku o 19 w telewizji Y.
Na to Waleria z przekonaniem: "Mamo! Od poniedziałku do piątku włączmy telewizor."

Tata przyjechał z prezentami od kuzynek.
Mama: "Eryk też coś dla Ciebie ma..."
Tata: "Tak? A co?"
Mama: "W majtkach..."
Łucja z wrodzonym entuzjazmem: "Kupę! Takie szczęście się wydarzyło."

Waleria: "Eryk niedługo będzie miał 2 latka!"
Łucja: "To się jeszcze okaże..."

Łucja mimo młodego wieku, przyszłość ma już dokładnie zaplanowaną...
"Będę piratem...żeby zbierać złoto!"

Szturm na Matkę!